Jacek Wilk na swoim profilu na Facebooku skomentował wydarzenia, które miały miejsce w ostatnim czasie w Sejmie. Można tam przeczytać taki wpis:
„Ciągle ktoś mnie pyta dlaczego nie komentuję wczorajszej POPiSowej g…burzy w Sejmie…
Otóż nie komentuję bo wciąż nie mogę się otrząsnąć ze wstrętu i zażenowania tym, co wyprawiają z naszym państwem postokrągłostołowe gangi.
Najpierw mieliśmy ostrą reakcję Marszałka Sejmu na występy artystyczne posła Michała Szczerby. Można się oczywiście kłócić czy nie za ostrą, ale na pewno regulaminową.
W reakcji na to druga część POPiSu plus Nowoczesna partia dla lemingów dała pokaz warcholstwa i prostactwa paraliżując prace Sejmu za pomocą blokowania mównicy – co nie mieści się już nie tylko w żadnym regulaminie, ale także w żadnych kanonach kultury (zwłaszcza profanowanie Hymnu Polski śpiewanego kilka razy przez tę kompanię spod laski marszałkowskiej przy blaskach selfie i odgłosach radosnego chichrania się z powodu rosnącej liczby lajków na fb).
Na to z kolei pierwsza część POPiSu przeniosła obrady do innej sali (regulaminowo), ale procedowała już w taki sposób, że prawidłowość i legalność uchwalonych ustaw staje pod wielkim i poważnym znakiem zapytania.
A do tego jeszcze od czasu do czasu jakiś przedstawiciel popisowej bandy leciał do pobliskiego zbiegowiska (pod Sejmem) i lansując się w różnych telewizorach bredził coś – ku uciesze gawiedzi – o „zamachu stanu”, „puczu”, „dyktaturze” itp. political-fiction nie bacząc na bliższe i dalsze skutki swoich bredni (które się pięknie okazały wieczorem i w nocy).
Jestem dumny z tego, że mój Klub jako JEDYNY (plus paru posłów PSL) zachował w tych obrzydliwych chwilach spokój, dystans i zdrowy rozsądek – czyli po prostu KLASĘ. Patrzyliśmy ze smutkiem i niesmakiem na te cyrkowe pokazy sejmowych małp i myśleliśmy: CO O TYM POMYŚLĄ WYBORCY?
Nie wzięliśmy udziału ani w pokazie warcholstwa, ani w wątpliwych „pracach” nad ustawą budżetową w sali kolumnowej – żeby nie legitymizować swoją obecnością poczynań żadnej ze stron. Tak nam nakazywały: rozum, godność i sumienie.
Szkoda tylko, że wyborcy prawie tego nie widzieli bo… „wolne media” prawie nas nie pokazywały – koncentrując swój przekaz na… POPiSowej hucpie… I to mimo np tego, że w czwartek to ja (z kol. Tomasz Jaskóła z naszego Klubu) zorganizowałem jako pierwszy konferencję prasową przeciw usuwaniu dziennikarzy z głównego gmachu Sejmu…
Witamy w Polsce Michnika i Kiszczaka…
Dobrej nocy”